wczoraj na Kulturze film dokumentalny o Lennonie? Potem był koncert Johna razem z Yoko.
Lennon na koncertach był świetny, nieporównanie lepiej śpiewał niż w studio, charyzma,
pewność siebie, spokój, dojrzałość a jednocześnie porywał. Yoko tylko niepotrzebnie piała,
miauczała i fałszowała.