Miałem okazję być w kinie na 50 leciu. Najlepsza komedia jaką widziałem w życiu, polecam :D
Ja także polecam! Wprawdzie dla mnie najlepsza komedia ever to nasz polski film "Poszukiwany, poszukiwana", ale "A Hard Day's Night" na pewno mieści się w mojej pierwszej piątce komedii wszechczasów. Dodam, że nie jestem jakąś fanatyczną wyznawczynią Beatlesów - owszem lubię ich, ale bez przegięć. Np. ich film "Help!" średnio mi się podoba, a "Mystery Tour" jeszcze mniej.