Kolejne arcydzieło po "Romie" jakie wyszło spod skrzydeł NETFLIXA. Cacuszko - 10/10 !!!
Spoko.
Na przyszłość trzeba uważać, bo wprowadzają celowo w błąd. Praktycznie do większości produkcji dopisują Netflix Originals a to idzie w świat jako ich produkcja. Dzięki temu budują marketingowo swoją siłę i klient uważa, to ich produkcja. A z reguły to nieprawda
Ostatnie przykłady - Enola Holmes. Film Warner Bros ale przez pandemie nie pojawił się kinach. Kupili od Warner prawa do dystrybucji a w świat poszło jako Netflix Originals. Podobnie Proces Siódemki z Chicago, gdzie został kupiony od Paramount. Takich przykładów są setki
Pozdrawiam