Jest w tym filmie wiele wizualnych perełek, ale jestem wciąż pod wrażeniem sceny wyjścia z budynku pod oblężeniem. Za tą jedną scenę, za jej wymowę, za realizm, za prowadzenie kamery dałbym Oscara. Zaczyna się od egzekucji, a kończy niczym Mojżeszowe wyjście z Egiptu. Absolutnie genialne. Za zdjęcia 10. Za całokształt 9.

Dziwi mnie tak mała średnia ocena tego filmu, zdecydowanie należy mu się ósemka! Wyśmienity, chyba niczego bym w tym filmie nie zmienił.

Niestety, wystarczy paru niezaspokojonych miłośników hollywoodzkiej papki w stylu "zabili go i uciekł" oceniających na "1" i potem mamy taki efekt.

Idealne też było sposób przerwania tej podniosłej chwili. Zamiast tandetnego wyjścia na łódkę jak biblijny Józef z Maryją z odpowiednim podkładem muzycznym, po prostu plask w twarz, rakieta rozwala czołg, a świat wraca z powrotem na swoje usmarowane gównem po kolana tory.

Problem jednak miałem ogólnie nie co z brakiem wyjaśnienia co się właściwie ogólnie dzieje. Coś w stylu jak tych w filmach gdzie ziemie atakują obcych, a uwaga skupiona jest na grupie uciekinierów - bardziej mnie interesowała skala globalna problemu, jaki kraj jak sobie radzi, takie sprawy. Miło by gdyby wyjaśnili kim są ci goście z projektu ludzkość oraz jak się rozwinie całe to powstanie ryb. Film pozostawia wiele pytań i niedopowiedzeń, a raczej nie wygląda na takiego co miałby mieć sequel.

film nie ma zbytnich efektow jak to lubia robic filmowcy (pojazdy komorki itp) ale ma to cos taka jakby brutalna rzeczywistosc
i kurde niezdziwilbym sie gdyby tak kiedys bylo

To prawda, w moim przypadku móżg kazał dać 7, chociaż oczy dawały 8 9