Skreślcie proszę tą komedię jako określenie gatunku tego filmu, bo jeszcze niepotrzebnie jakiś dzieciak to obejrzy, jak to przeczytałem i zobaczyłem obsadę to pomyślałem, że to kolejna brytyjska komedyjka z Dannym i Hassanem jak chociażby Dead Man Running, a fakt jest taki, że dawno nie widziałem smutniejszego filmu, a wstawki komediowe wszystkie są rodem z Pitbulla. Swoją drogą film całkiem niezły, bardzo inny od innych.